...zimno, szaro, dżdżyście.Po prostu JESIEŃ.
Chłód przenikliwy, klimatyczny i chimeryczny.
Wieje tu i tam a głowę mam jak dzban.
Zaszczepić, zrehabilitować i zagotować.
Odebrać wyniki i przestać fikać jak Myszka Miki.
Pewnie trzeba będzie zażyć pigułkę i wejść ze znachorem w spółkę.
Miła Pani rabat na badania raczyć mi dała w zamian na kłucie mego ciała.
Oto historia mego dnia cała a Katiuszka taka "mała".
potrzebujesz wagonu czekolady, mowi ci to doktor dosia :)
OdpowiedzUsuńA przypadkiem sama nie zamienię się w wagon sapiący uf i puf wchodząc na 3 piętro po takiej ilości czekolady? ;)
OdpowiedzUsuńprzy trzecim pietrze? zapomnij!
OdpowiedzUsuń