O mnie

Moje zdjęcie
Jaka jest Katiuszka? Jestem zbieraniną fragmentów, których nie można poskładać w jedną,logiczną całość, ponieważ wykluczają się wzajemnie i stale się zmieniają. Ciekawią mnie ludzie i ich relacje ze światem.

sobota, 29 stycznia 2011

Ratunku!! dopadła mnie...!

Jest tak jak zakładałam. Grypa szalej w moim małym królestwie. W tej chwili leżę i sapię jak ta lokomotywa z wiersza J. Tuwima a jeszcze godzinę temu, nie wiedziałam czym się mam przykryć i jak ogarnąć stukot szczęki.Pozytywne myśli jednak mnie trzymają i aby przeżyć te najgorsze 3 dni później będzie już lepiej.Za 3 tygodnie wywozimy dzieci nad morze. Wszystkim nam przyda się zmiana klimatu.

czwartek, 27 stycznia 2011

I love YouTube

Dzisiejsza noc była już prawie przespana. Bolesne ząbkowanie Krzysiaczka minęło ale...
Tosiek podłapał znowu jakiegoś strasznego wirusa. Niby nic się nie dzieje a gorączka 39 i więcej. Natomiast Jan mój zaniemówił i tym sposobem zamiast urodzinowej imprezy Antosia ( mój duży chłopak kończy 5 lat aaaa )szykuje nam się szpitalny weekend. Jak ja się cieszę ( tfu! tfu! na psa urok), że są we mnie pokłady siły i mam z czego czerpać. Wczoraj uzupełniłam je podczas shoppingu - jak to się teraz modnie nazywa- najbardziej jak tylko się dało. Tylko pytanie, na ile one wystarczą?
Ok, martyrologi postanowiłam nie uprawiać na blogu, przechodzę do kolejnego wątku. Pod wpływem fascynacji witryną YouTube, powstaje w mojej głowie pewien plan:)
Jeszcze nie wiem czy się odważę i w jakiej dokładnie formie ten plan będę realizowała, za kilka tygodni mam nadzieję,że coś się z tego wykluje. Katiuszka czasami czuje się jak żółw ale pod tą żółwią powłoką zawsze coś się dzieje i musi się dziać by nie było depresyjnie i nudno;)