Nie chcę się chwalić( nic w tym stylu) ale gdyby nie mój Jan( to taki nasz sekret)Niezbędny, który zabiera małego na spacery po południu to chodziłabym jak pies Pluto ;)
Dzisiaj za to mam wychodne i idę połazić po galerii handlowej. Zobaczę trendy wiosenno- letnie, nawącham się zapachów, popatrzę na ludzi ;) Wraz ze zmianą banku( Jan zmieniał) zostałam pozbawiona karty, więc nie muszę się martwić, że mnie poniesie przy robieniu zakupów. Będą to takie luźne, niezobowiązująco - relaksujące łajzy;)
Kto idzie ze mną?
Dosiu, kurcze Ty to jak czasem wejdziesz na jakiś temat to wysiadam. Miałam dzisiaj dużo naczyń do zmywania i stojąc nad zlewem, zaczęłam się nad tym Twoim tematem zastanawiać- czy czujemy, że jesteśmy w czymś dobrzy. Rozważałam temat z każdej strony i nawet nie wiem kiedy ( tzn czasowo to jakieś 15 min) pozmywałam te znienawidzone naczynia. Wniosek nasunął mi się jeden. Jestem dobra w zmywaniu naczyń jeżeli tylko myślę o czymś zupełnie innym niż zmywanie ;)

ja jestem dobra w marzeniu o czystym domu :)
OdpowiedzUsuńwlasnie kupilam sobie karnet i wybieram sie wieczorem na zajecia ze stepu. trzeba troche rozruszac cialo, bo mnie, w przeciwienstwie do ciebie, po calym dniu uganiania sie za mala boli jedynie kregoslup. ale ostatnio cwiczylam w domu i mialam takie zakwasy, ze w koncu poczulam miesnie. to byla dobra zacheta do ruszenia tylka :)
odpocznij, kochana, przez weekend, zwal wszystko na meza i nagraj cos nowego
buziaki
o kurcze jak ja bym poszła właśnie na jakąś siłownię... ale nie mam z kim :(
OdpowiedzUsuńa na jakiś szoping to do innego miasta bym sobie pojechała... :))
Przesilenie wiosenne daje we znaki....
"niezwykłe napotkac można na ścieżkach zwykłych ludzi" Pielgrzym, Paulo Coelho...tak często nie zdajemy sobie sprawy ile zwykłych rzeczy robimy dobrze...sa one wpisane w codzienny rytm zycia i po prostu tego nie zauważamy...ale to właśnie one czynią nas wyjątkowymi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Dosiu niestety odpoczynek weekendowy odpada a przynajmniej w takiej formie jakiej ja bym sobie życzyła ;) A nowy filmik po weekendzie pewnie się zrobi:)
OdpowiedzUsuńMamajusta - siłownia powiadasz a może długie spacery na zielone tereny, późnym popołudniem jak już na dobre wiosna zawita?
Mada - racja zbyt często spoglądamy w dal wypatrując niezwykłego, zapominając, że pod stopami mamy swój własny raj skrojony na miarę nas samych. Morze serdeczności:)
Z tą energią to u mnie też kiepsko ostatnio. Jeszcze dwa lata temu potrafiła z siebie więcej wykrzesać, a teraz każdego wieczoru w wannie przysypiam i zarzucam sobie lenistwo :)
OdpowiedzUsuń