O mnie

Moje zdjęcie
Jaka jest Katiuszka? Jestem zbieraniną fragmentów, których nie można poskładać w jedną,logiczną całość, ponieważ wykluczają się wzajemnie i stale się zmieniają. Ciekawią mnie ludzie i ich relacje ze światem.

środa, 15 czerwca 2011

Nosi mnie

Jestem cierpliwa, jestem spokojem mam wszytko w głowie poukładane i czekam, czekam, czekam....
A tam doooopaaa!
Nic nie mam poukładane, nosi mnie, w główce roi się od wielu myśli a w moją pokaźna doopkę szczypie niecierpliwość. W moim życiu coś musi się dziać nie może być stagnacji bo robale wychodzą i mnie podgryzają.
Więc mam plana. Koniec milczenia, lawirowania między słowami i takich tam popierdułek. Po co mam blog? Ano po to by pisać jak mam taką potrzebę,ano po to bym miała kontakt z innymi ludźmi. No chyba że nikt nie zechce czytać tego potoku słów;)
Tak więc postaram się częściej pisać, może zdjęcia jakieś bym wrzuciła co? Np. w weekend wybraliśmy się na rodzinny piknik do Wąwozu Myśliborskiego. Co prawda nie pochodziliśmy sobie bo wózkiem nie dało się przejechać ale posiedzieliśmy sobie na trawce. Niby fajnie, cicho, słoneczko przygrzewało a nawet udało nam się zobaczyć konie w galopie. Dla miastowej Kurki to prawdziwy rarytas takie spotkanie z naturą i zwierzętami. Niestety sama sobie strzeliłam gola tym piknikiem. Teraz Krzysiaczek jest zaglucony i pokaszlujący ALERGIA grrr;/
A to Antek model i widoki z Wąwozu



3 komentarze:

  1. Właśnie, koniec "popierdułek", dawaj więcej i częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojj w Wąwozie byłam wieki temu... Ale takie wyjazdy są super...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Model pierwsza klasa...pozdrawiam serdecznie i prosze o częściej:)))

    OdpowiedzUsuń