O mnie

Moje zdjęcie
Jaka jest Katiuszka? Jestem zbieraniną fragmentów, których nie można poskładać w jedną,logiczną całość, ponieważ wykluczają się wzajemnie i stale się zmieniają. Ciekawią mnie ludzie i ich relacje ze światem.

wtorek, 11 września 2012

Wszystko nabiera kształtu

Krzysiaczek odstawiony dzisiaj do przedszkola już nie płakał. Nawet odważnie podszedł do Pani i zapytał się gdzie jest jego myszka, którą zostawił poprzedniego dnia. Lżej mi jak widzę, że nie ma tragedii a Pani nie musi wydzierać mi dziecka z rąk.
W domku prace idą jak burza. Większości stelaży pod sufity została zamontowana, kotłownia wyklejona płytkami. Jutro wybieramy się po płytki do łazienki na górę a tymczasem możemy się cieszyć kominkiem, który zaczyna swój żywot w naszym salonie.






5 komentarzy:

  1. Zaczyna wyglądać interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, powoli wyłaniają się ostateczne kształty:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda mi się wszytko dobrać tak, że wnętrze będzie przytulnie :)

      Usuń
  3. Jak ja Ci zazdroszczę tego kominka.
    Mój Ślubny zgadza się tylko na elektryczny.

    OdpowiedzUsuń